ROZDZIAŁ III. REFORMY STRUKTURALNE – PAŃSTWO DLA OBYWATELI
Dopełnieniem reform podjętych przez rządy Prawa i Sprawiedliwość po 2015 roku były zmiany strukturalne w wielu dziedzinach życia gospodarczego i społecznego w Polsce, które w pierwszych dziesięcioleciach po upadku komunizmu wymagały stanowczej, a nieraz radykalnej naprawy. Mimo generalnie zadowalającej sytuacji makroekonomicznej w połowie obecnej dekady, szczególnie widocznej na tle innych krajów Unii Europejskiej dotkniętych skutkami globalnego kryzysu finansowego, nasz kraj przeżywał szereg negatywnych zjawisk, będących pośrednim lub bezpośrednim skutkiem zachowawczej strategii politycznej, jakiej hołdowały gabinety rządzące w latach 2007-2015. W publicystyce oraz debacie publicznej była ona często określana jako ideologia „wygaszania / zwijania państwa”. Niekiedy te, obserwatorzy mówili o skrajnym „imposybilizmie” poszczególnych sektorów instytucji państwowych w reagowaniu na negatywne i groźne tendencje w życiu społecznym.
Wyrazy tych tendencji widoczne były w wielu dziedzinach życia codziennego Polaków i oddziaływały na los zwykłych obywateli. Specjalistyczne agendy państwowe, powołane do zwalczania przestępczości zorganizowanej, cechował wysoki stopień nieumiejętności poradzenia sobie z problemem malejących wpływów budżetowych np. z tytułu należności podatku VAT (węg. ÁFA) oraz częstym w Polsce sprzed 2015 roku wyłudzaniem tego podatku przez nieuczciwych przedsiębiorców na masową skalę. Jak ujął to w 2013 roku Paweł Graś, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej i prawa ręka premiera Donalda Tuska w jednej z potajemnie nagranych rozmów w pewnej warszawskiej restauracji: [szarej strefie w Polsce] absolutnie nie opłaca się już produkcja narkotyków, tylko VAT.[1]
Władze nie potrafiły lub nie uważały za ważne zastopować i kontrolować sprzedaży ziemi rolnej należącej do Skarbu Państwa, co odbiło się nawet na kompletnym chaosie istniejącym wokół sposobów pozyskiwania odnawialnych źródeł energii w Polsce. Niejasne przepisy w sprawie emerytur i ubezpieczeń rolników wzmagały z kolei poczucie niepewnego jutra na polskiej wsi. Swoistym symbolem tej nieudolności był brak działań poprzednich rządów wobec rolników zajmujących się produkcją warzyw w środkowej Polsce, jak pomidory czy papryka, których uprawy ucierpiały w wyniku burz i huraganów, który nawiedziły nasz kraj na początku obecnej dekady. Zrozpaczeni rolnicy, którzy stracili tysiące złotych, z wyrzutem pytali ówczesnego szefa rządu jak teraz żyć, panie premierze?! – nigdy nie uzyskując konkretnych odpowiedzi.[2]
Reform strukturalnych domagał się również niedoinwestowany budżetowo system publicznej służby zdrowia, borykający się z problemami od najbardziej podstawowego stopnia opieki aż po najbardziej wyspecjalizowane dziedziny lecznictwa przytłoczonego przerostem biurokracji, nierównomiernym inwestowaniem środków finansowych, słabością infrastruktury placówek szpitalnych i poradni oraz długim okresem oczekiwania pacjentów na konsultacje i rozpoczęcie terapii, szczególnie tych bardziej skomplikowanych. Wejście w życie w ostatnim okresie rządów koalicji PO-PSL rozwiązań w stylu pakietu onkologicznego, przyśpieszającego terapię w ciężkich schorzeniach tej natury zostało wprowadzone z wieloletnim opóźnieniem w stosunku do innych państw europejskich i na tle polityki wobec służby zdrowia była raczej wyjątkiem, niż regułą.
***
W reformach strukturalnych rządy Prawa i Sprawiedliwości postawiły na dwa zasadnicze kierunki aktywności. Po pierwsze - na zwiększenie wydolności działania wszystkich instytucji państwa, rezygnacji z roli mało widocznego i nie mającego wpływu na bieg wydarzeń biernego obserwatora procesów społeczno-gospodarczych na rzecz aktywnych działań kontrolnych oraz działań kształtujących całą kulturę instytucjonalną i prawną przestrzeni funkcjonowania systemu publicznego i gospodarczego. Po drugie - zdecydowano się na podjęcie konkretnych kroków legislacyjnych, umożliwiających zmianę niejasnych reguł funkcjonowania podmiotów na rynku finansowym, w otoczeniu prawnym oraz w instytucjach powołanych do szczególnej służby obywatelom.
Bez wątpienia taka aktywna postawa państwa stanowiła zerwanie z dominującym w Polsce oraz innych krajach regionu po 1989 roku (gdzieniegdzie z krótkimi przerwami) modelem neoliberalnym, zakładającym abdykację państwa z wielu zasadniczych funkcji i oddanie pola rzekomo wolnej grze sił rynkowych. Tego rodzaju ideologia, roszcząca sobie często prawo do określania się mianem bezalternatywnej, sprowadzała nie tylko polityków, ale również samą strukturę państwa do roli podwykonawców i stróżów interesów różnego rodzaju lobbies, w szczególności zaś interesów coraz bardziej skomplikowanego pod względem własnościowym i strukturalnym kapitału globalnego i korporacyjnego.
VAT i finanse. Uszczelnienie systemu podatkowego
Podstawowym zadaniem, które postawił przed sobą nowy rząd po wyborach jesienią 2015 roku, było ustabilizowanie polityki fiskalnej, bez którego nie byłoby możliwe podjęcie dalszych kroków w celu poprawienia ściągalności podatków od towarów i usług VAT. Pod koniec tegoż roku Sejm dokonał nowelizacji ustawy o finansach publicznych w części dotyczącej tzw. stabilizującej reguły wydatkowej, która została wprowadzona jeszcze w 2013 roku przez poprzednie rządy. Zastąpiono zapis dotyczący średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych celem inflacyjnym, ustalanym przez Radę Polityki Pieniężnej(RPP) i realizowanym przez Narodowy Bank Polski (NBP). W chwili uchwalenia nowelizacji ustawy został on określony na poziomie 2,5 proc. Drugą ważną zmianą było zwiększenie limitu wydatkowego w przypadku realizacji w roku budżetowym istotnych dochodów z działań jednorazowych i tymczasowych, których wartość nie przekracza 0,03 proc. PKB[3].
Pełniący wówczas obowiązki ministra finansów Paweł Szałamacha wkrótce po nowelizacji ustawy zwrócił uwagę na narastający od lat systemowy problem z malejącymi wpływami do budżetu z podatku VAT. Od 2010 roku rosły one wolniej, niż wskazywały na to realne wyniki gospodarcze. Pomiędzy rokiem 2010 a 2015 wpływy z VAT nominalnie wzrosły o około 13 proc., natomiast sam PKB wzrósł o około 25 proc. Ta rozbieżność pokazuje, jak spadała zdolność państwa do poboru podatków pomimo zwiększenia stawki VAT w 2012 roku o 1 punkt procentowy. W efekcie w 2015 roku powstała więc licząca ponad 50 mld PLN (około 3,7 biliona forintów) tzw. luka VAT - dla porównania: w 2007 roku luka podatkowa w Polsce wynosiła zaledwie 7,1 mld złotych) - polegająca na różnicy pomiędzy uzyskanymi wpływami do budżetu a potencjalnymi wpływami, które mogły zostać uzyskane, gdyby wszystkie należności podatkowe zostały uregulowane na czas. Zdaniem ministra, państwo przed 2015 rokiem traciło powoli zdolność do finansowania swoich wydatków i musiało zasilać je środkami z prywatyzacji czy częściowego przesunięcia środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych, w których Polacy gromadzili środki na czas po zakończeniu pracy zawodowej. Nieuczciwe firmy po prostu tworzyły łańcuch kilku lub kilkunastu podmiotów gospodarczych, które poprzez ciąg transakcji unikały zapłaty podatku należnego lub wyłudzały zwrot podatku naliczonego[4].
W myśl wprowadzonych przez rząd nowych przepisów uszczelniających podatek VAT płatności wynikające z faktur, których dokonuje podatnik wobec swoich dostawców i usługodawców, mogą być rozdzielone na dwie części: jedna jest dokonywana w kwocie netto na rachunek przedsiębiorcy, druga płatność (kwoty VAT) – na wyodrębniony rachunek VAT. Zwiększyło to stabilność wpływów i przekazało polskim przedsiębiorcom narzędzia do skutecznego zabezpieczenia się przed udziałem w procederze wyłudzania należności podatkowych. Nowe regulacje wzmocniły bezpieczeństwo podatkowe, gwarantując pewność prowadzenia działalności gospodarczej oraz zachowanie równych zasad konkurencji na rynku[5].
W opublikowanym 2 lata później raporcie Najwyższej Izby Kontroli o reformach 2016 roku można wiele przeczytać o pozytywnym wkładzie rządu i parlamentu w walce z wyłudzeniami podatku VAT, w tym o działaniach, które doprowadziły do połączenia administracji podatkowej, służby celnej i kontroli skarbowej w jedną Krajową Administrację Skarbową. Drugą ważną zmianą zdaniem NIK było wprowadzenie przez rządy Prawa i Sprawiedliwości Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK), tj. elektronicznej ewidencji sprzedaży i zakupów VAT, którą każdy podatnik VAT musi wysłać do fiskusa co miesiąc, co znakomicie ułatwiło Ministerstwu Finansów szybszą identyfikację potencjalnych oszustów.[6]
Ponadto na początku 2017 r większość parlamentarna przyjęła nowelizację kodeksu karnego zaostrzającą kary za przestępstwo wyłudzenia podatku VAT. Nowelizacja opracowana przez ministerstwo sprawiedliwości zakłada kary nawet do 25 lat pozbawienia wolności za wyłudzenia podatku VAT na podstawie fikcyjnych faktur o wartości powyżej 10 mln zł.[7]
Tłumacząc konieczność podjęcia tego rodzaju zmian minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro stwierdził w 2017 roku: (...) Przed objęciem przeze mnie funkcji prokuratora generalnego regułą było umarzanie tego typu spraw. Jeśli już zapadał wyrok skazujący, to niemal zawsze sądy orzekały karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Czy w tej sytuacji może dziwić gigantyczna skala okradania Polski przez mafie VAT-owskie? Dlatego zmieniłem sposób pracy prokuratury i wspólnie z prokuratorem krajowym podjęliśmy szereg działań poprawiających skuteczność walki z tego typu przestępczością.
W czasie prac sejmowych nad projektem nowelizacji zaostrzającej kary za wyłudzenie VAT wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podał również wartość fikcyjnych faktur, wykrytych przez organy kontroli skarbowej w poprzednich latach. Było to 19,7 mld zł w 2013 r., 33,7 mld zł w 2014 r. oraz 81,9 mld zł w 2015 r.![8]
Ukoronowaniem działań w kwestii rozwiązania problemu wieloletniego wyłudzania VAT było powołanie przez polski parlament latem 2018 roku komisji śledczej ds. zaniedbań popełnionych przez organy publiczne i instytucje państwowe w tej kwestii w latach 2007-2015 roku. Wśród instytucji, które mogły być (prace komisji wciąż trwają zarówno z powodu złożoności tematu, jak i amnezji na którą zapadło przed komisją wiele kluczowych świadków ) odpowiedzialne za takie zaniedbania wskazano m. in. Najwyższą Izbę Kontroli, prokuraturę oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Komendanta Głównego Policji i podległych im funkcjonariuszy publicznych. W Parlamencie kadencji 2015-19 ta specjalna komisja liczyła 10 członków i przesłuchała kilku znanych polityków z czasów rządów koalicji PO-PSL, m. in. ministra finansów w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz[9].
W 2017 roku uchwalono również przepisy nowelizujące ustawę o podatku akcyzowym (węg. jövedéki adó) oraz ustawę o organizacji niektórych rynków rolnych. Miały one na celu dodatkowe uszczelnienie systemu podatkowego w zakresie obrotu suszem tytoniowym oraz ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej legalnym podmiotom. Podjęto się szczegółowego monitorowania uprawy tytoniu oraz produkcji i zbytu surowca powstałego z upraw, co ograniczyło jego dostarczanie do nielegalnie działających fabryk. Firmy pośredniczące w dystrybucji tytoniu mają odtąd obowiązek przekazywać dyrektorowi generalnemu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa dane dotyczące masy skupionego surowca w podziale na grupy użytkowe odmian. Ustawa wprowadza też kary za nieprzestrzeganie przepisów w tym zakresie. Przed wprowadzeniem zmian według informacji resortu rolnictwa szarą strefę w branży tytoniowej można było ocenić na 14 proc. całości rynku tytoniowego w Polsce. Dodatkowe dochody budżetu państwa z tytułu skutków omawianej regulacji wyniosły rocznie 79,5 mln PLN (ok. 6 mld HUF). [10]
W sektorze rolniczym. Regulacje obrotu ziemią i wsparcie sprzedaży. Ubezpieczenia
W kilka miesięcy po objęciu władzy, wiosną 2016 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził nowe uregulowania dotyczące własności ziemi rolnej. Celem zmian było wzmocnienie ochrony ziemi rolniczej przed spekulacyjnym wykupem przez podmioty krajowe i zagraniczne. Przepisy wstrzymały sprzedaż ziemi z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa na okres 5 lat. Zakaz nie dotyczył nieruchomości przeznaczonych na cele inne niż rolne (np. centra biznesowo-logistyczne, budownictwo mieszkaniowe, inwestycje transportowe itp.), a także nieruchomości położonych w granicach specjalnych stref ekonomicznych oraz domów, lokali mieszkalnych, budynków gospodarczych, garaży, ogródków przydomowych i nieruchomości rolnych o powierzchni do 2 hektarów.
Ustawa uregulowała również obrót gruntami rolnymi. Nabywcą ziemi rolnej może być odtąd jedynie rolnik indywidualny osobiście prowadzący gospodarstwo rolne do 300 ha oraz co najmniej od 5 lat mieszkający w gminie, w której położona jest minimum jedna działka jego gospodarstwa. Przepisy zabraniają mu zbycia lub wydzierżawienia zakupionej ziemi przez 10 lat. Jednak w przypadkach losowych jej sprzedaż przed upływem tego terminu będzie możliwa po wyrażeniu na to zgody przez wymiar sprawiedliwości. Rozwiązania zawarte w nowych uregulowaniach nie odbiegają od obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej[11]. Ustawa wyeliminowała spekulacje przy zakupie ziemi, ale również, co pokazały analizy w 2018 roku, spowodowała wyhamowanie wzrostu cen działek rolnych, obserwowanego przed 2015 rokiem[12].
Ważną zmianą było również wprowadzenie zmian w ubezpieczeniu społecznym rolników. Rolnikom lub domownikom w gospodarstwie rolnym dano możliwość ubezpieczenia się w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) rolnika, w przypadku gdy zostają oni objęci powszechnym ubezpieczeniem społecznym z tytułu wykonywania drugiej pracy. Do tej pory warunkiem ubezpieczenia w KRUS było, aby przychód z takiej działalności pozarolniczej nie mógł przekraczać kwoty równej połowie minimalnego wynagrodzenia w rozliczeniu miesięcznym. Zmieniony przepis podwyższył tę kwotę do wysokości pełnego minimalnego wynagrodzenia za pracę[13].
Zmiana ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich usprawniła z kolei system ubezpieczeń w rolnictwie Była to odpowiedź rządu na wciąż poważny problem polskiej wsi, jakim jest niski stopień ubezpieczeń upraw w Polsce, co prowadzi do znaczących strat rolników i konieczności zastosowania nadzwyczajnej pomocy państwa w tym zakresie. Podniesiono stawki taryfowe uprawniające do dotacji i uzależnienia ich w części od klasy gleby i uprawniające producentów rolnych do dotacji z budżetu państwa z 3,5 i 5 proc. do 9 proc. sumy ubezpieczenia[14]
Prawo i Sprawiedliwość podjęło również zmiany w ustawie o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych, aby środki te mogły skuteczniej wspierać marketing polskich produktów rolnych i zwiększać ich konsumpcję. Objęto obowiązkiem wpłat na fundusze promocji produktów rolno-spożywczych przedsiębiorców, którzy prowadzą chów lub hodowlę świń, bydła rzeźnego, owiec oraz drobiu, jak i również ubój tych zwierząt. Wprowadzono jednoznaczne wymagania dla produktów i określono działania promocyjne oraz informacyjne. W przypadku produktów nieprzetworzonych wsparcie ze środków funduszy dotyczy teraz tych, których produkcja odbyła się na terytorium Polski. Mięso objęte promocją na rynkach powinno być pozyskane ze zwierząt urodzonych w Polsce, a ich chów i ubój również musi mieć miejsce na terytorium naszego kraju. Ten wymóg dotyczy również ryb — powinny być hodowane na terytorium RP, a ich połowy mają odbywać się w polskich wodach śródlądowych albo na obszarach morskich przy użyciu polskich statków rybackich. Komisje zarządzające funduszami opracowują odtąd strategie promocji dla poszczególnych branż, tak aby polityka promocji w każdym funduszu była spójna i dostosowana do potrzeb danego sektora[15].
Ustawa stworzyła rolnikom lepsze możliwości rozwoju produkcji i sprzedaży żywności wytworzonej we własnym gospodarstwie. Z produktów pochodzących z własnej uprawy, chowu lub hodowli polski rolnik może od teraz sprzedawać przetwory turystom bądź placówkom zbiorowego żywienia. Przychody uzyskane z takiej sprzedaży do wysokości 20 tys. PLN rocznie (ok. 1,5 mln HUF) są zwolnione z podatku. Dalsze poprawki do ustawy umożliwiły rolnikom sprzedaż w ramach rolniczego handlu detalicznego żywności wytwarzanej przez innych producentów[16].
Ważnym posunięciem na polu polityki rolnej było także przeciwdziałanie nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Przyczyniono się w dużej mierze do wyeliminowania złych praktyk handlowych między nabywcami a producentami produktów rolno-spożywczych. Chodzi głównie o wymuszanie przez sklepy wielkopowierzchniowe nierównoprawnych warunków umów, nieuzasadnione jednostronne ich zrywanie, wymuszanie niskich cen zakupu, wydłużanie terminów płatności za dostarczone towary, dodatkowe nieekwiwalentne świadczenia lub opłaty. Zgodnie z nowymi uregulowaniami przedsiębiorca podejrzewający, że wobec niego nieuczciwie stosowana jest przewaga kontraktowa, będzie mógł zgłosić ten fakt do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK). Instytucja wówczas rozpocznie postępowanie z urzędu, co ochroni zgłaszającego przed identyfikacją. Przepisy ustawy są stosowane, jeżeli łączna wartość obrotów — w roku wszczęcia postępowania lub w jednym z dwóch lat poprzedzających je — między nabywcami i dostawcami produktów przekracza 50 tys. PLN, a obrót dostawcy lub nabywcy, który stosował przewagę kontraktową, przekroczył — w roku poprzedzającym postępowanie — 100 mln PLN. Przepisy ustawy nie dotyczą sytuacji, kiedy dostawca zbywa produkty rolne spółdzielni, której jest członkiem, a także kiedy dostawca sprzedaje produkty rolne grupie producenckiej, której jest członkiem. Prezes UOKiK może w drodze decyzji nałożyć na dostawcę lub nabywcę produktów rolnych lub spożywczych karę pieniężną w wysokości nie większej niż 3 proc. obrotu osiągniętego w poprzednim roku obrotowym, jeżeli dopuścił się on, choćby nieumyślnie, naruszenia zakazu nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej[17].
Istotnym elementem wsparcia instytucjonalnego było powołanie do życia Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Realizuje on zadania w zakresie wdrażania i stosowania instrumentów wsparcia rolnictwa, aktywnej polityki rolnej oraz rozwoju obszarów wiejskich. Dawna struktura instytucjonalnego wsparcia rolnictwa i obszarów wiejskich, oparta na działaniach trzech niezależnych od siebie agencji, nie zapewniała efektywnej realizacji koncepcji rozwoju wsi[18].
Aby ułatwić wciąż rosnący eksport produktów spożywczych - w 2018 roku wyniósł on ponad 27 mld Euro,[19] wprowadzono regulacje ułatwiające działalność przedsiębiorcom eksportowym. Do tej pory wpis do rejestru takich przedsiębiorców dokonywany był na mocy decyzji wojewódzkiego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa. Od 2019 roku jest on dokonywany automatycznie po złożeniu prawidłowo wypełnionego wniosku. Wojewódzki inspektor ochrony roślin został upoważniony do wykonywania kontroli w miejscach pakowania i sortowania produktów rolnych, a także przetwarzania roślin i produktów roślinnych. Działania Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORIN) pomogą eksporterom w uzyskaniu dokumentów potwierdzających spełnianie wymagań fitosanitarnych stawianych przez państwa kupujące polską żywność.
Uporządkowano również problem importu produktów spożywczych, które mogą nieść ze sobą niebezpieczeństwo wprowadzenia do Polski organizmów szkodliwych. Wojewódzki inspektor w określonych sytuacjach może przeprowadzać kontrole w miejscu przeznaczenia przesyłki, a także wyrazić zgodę na zniszczenie albo poddanie zabiegom zabezpieczającym opakowań produktów, które nie zostały odpowiednio oznakowane przez nadawcę[20].
Służba zdrowia – ku finansowaniu budżetowemu
Najważniejszym, długofalowym celem rządów Zjednoczonej Prawicy w kwestii ochrony zdrowia było stopniowe przejście do finansowania budżetowego publicznej służby zdrowia. Służy temu zwiększenie środków publicznych na finansowanie tego sektora z poziomu 4,5 proc. PKB w roku 2015 do 6 proc. PKB najpóźniej w 2024 r.[21].
Reformy publicznych placówek służby zdrowia, a zwłaszcza szpitali, przeprowadzone przez Prawo i Sprawiedliwość stanowiły w dużej mierze odpowiedź na politykę poprzedniej koalicji rządowej w latach 2007-2015. Dążyła ona do komercjalizacji szpitali przez zarządzające nimi władze samorządowe, celem zmniejszenia zadłużenia tych placówek. Samorządy niechętnie jednak zamieniały swoje szpitale w spółki prywatne, ponieważ niechętnie postrzegali takie działania sami mieszkańcy. Szybko rosło więc niekontrolowane zadłużenie szpitali, które w 2015 roku przekraczało niebagatelną sumę 11 mld PLN.
Rządy po 2015 roku nie zakazały komercjalizacji szpitali, ale zdecydowały się pójść w przeciwnym kierunku niż poprzednicy. Główną filozofią zmian było stopniowe przejście w kierunku finansowania publicznej służby zdrowia z budżetu. Postanowiono usprawnić funkcjonowanie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, zoptymalizować koszty ich działalności, a w konsekwencji zwiększyć dostępność obywateli do usług medycznych. Wprowadzono zakaz zbywania podmiotom prywatnym akcji lub udziałów w spółkach kapitałowych z udziałem Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, jeśli miałyby one utracić pakiet większościowy, czyli kontrolę nad podmiotami leczniczymi. Przynajmniej 51 proc. udziałów musi od 2016 roku pozostawać w rękach publicznych. Przekształcone podmioty lecznicze nie mogą wypłacać dywidendy, tzn. wszystkie zyski mają być przekazywane na działalność szpitala (w tym na inwestycje i podwyżki płac). Szpitale zwolniono z obowiązku posiadania kosztownego ubezpieczenia z tytułu zdarzeń medycznych[22]. Tego rodzaju polisy były niegdyś obowiązkowe i zobowiązywały szpitale do wypłaty odszkodowań z własnego budżetu, co przekraczało ich możliwości finansowe.
W 2017 roku, zgodnie z nowymi przepisami, utworzono nowy system zwany Siecią szpitali. Od tej pory stał się główną formą zabezpieczenia dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu leczenia szpitalnego oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej realizowanej w przychodniach przyszpitalnych. W jego skład weszły placówki, które od co najmniej 2 lat miały wcześniej zawartą umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia (główną jednostką centralną finansującą polski system publicznej ochrony zdrowia) i w których funkcjonuje Izba Przyjęć albo Szpitalny Oddział Ratunkowy. Sieć ma zapobiec temu, że publiczne, ważne dla nas wszystkich szpitale dzisiaj muszą konkurować w bratobójczej, toksycznej konkurencji z tymi, którzy po prostu robią interesy na służbie zdrowia. Ta ustawa stabilizuje sytuację szpitali, a przez to zabezpiecza interesy pacjentów – ocenił krótko podczas debaty w Sejmie poseł PiS Tomasz Latos[23]. Według danych Ministerstwa Zdrowia w IV kwartale 2017 r. liczba świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych przez placówki włączone do sieci szpitali wzrosła o niemal 5 proc. w stosunku do analogicznego okresu z roku poprzedniego[24].
Uzupełnieniem zmian była również reforma Podstawowej Opieki Zdrowotnej, która jako pierwszy z sektorów publicznej służby zdrowia w Polsce przeszła pod finansowanie budżetowe. Podstawą finansowania POZ jest od 2017 roku kwota określona przez NFZ, jaką lekarz otrzymuje na leczenie pojedynczego pacjenta. W związku z tym zniesiono konieczność posiadania ubezpieczenia zdrowotnego w przypadku wizyt u lekarzy pierwszego kontaktu. Celem nowej ustawy jest poprawa organizacji i funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i zapewnienie pacjentom profilaktycznej opieki zdrowotnej adekwatnej do ich wieku i płci, a także badań diagnostycznych i konsultacji specjalistycznych, zgodnie z indywidualnym planem diagnostyki, leczenia i opieki. W szczególności chodzi o koordynację opieki i pracy zespołowej lekarzy, pielęgniarek i położnych zatrudnionych w tych placówkach. Chodzi o to, żeby patrzeć na system służby zdrowia z perspektywy pacjenta, który dzisiaj jest w systemie zagubiony – ocenił te zmiany minister zdrowia w rządzie Beaty Szydło, Konstanty Radziwiłł[25].
Wspomniany wyżej interes pacjentów stał również za nowelizacją ustawy o prawach pacjentów. Na skutek zmian, pacjenci powyżej 16 roku życia mają prawo do uzyskania od osoby wykonującej zawód medyczny przystępnej informacji o stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu. W nowelizacji wyraźnie sformułowano również po raz pierwszy prawo do leczenia bólu, które do tej pory przysługiwało jedynie pacjentom w stanie terminalnym. Podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych zostały zobowiązane do podejmowania działań polegających na określeniu stopnia natężenia bólu, jego leczenia oraz monitorowania skuteczności zastosowanej terapii[26].
Potrzebnych zmian dokonano również w kwestii ochrony zdrowia psychicznego. Dostosowano polskie prawo do wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Konstytucyjnego. Zmiany dotyczą m.in. stosowania przymusu bezpośredniego i finansowania świadczeń zdrowotnych w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej. W celu zapewnienia lepszej ochrony prawnej osobie kierowanej bez jej zgody do szpitala psychiatrycznego (albo domu pomocy społecznej) lub przebywającej w danej placówce, wprowadzono obowiązek ustanowienia adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Sąd będzie mógł także przyznać pomoc prawną w tym zakresie osobom, które nie będą zdolne do złożenia odpowiedniego wniosku. Pacjent, który musi poddać się leczeniu odwykowemu, może od teraz złożyć wniosek o zmianę przez sąd postanowienia w zakresie rodzaju placówki leczniczej, w której będzie odbywała trapię. Wprowadzono konieczność stałego monitoringu pomieszczeń, gdzie przetrzymywane są osoby, wobec których stosuje się środek przymusu bezpośredniego w postaci izolacji. Zwiększono dostępność pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej dla osób uzależnionych od alkoholu, a ich rodziny mogą liczyć na pomoc psychologiczną, socjalną i prawną.[27]
Zaproponowano jednocześnie rozwiązania mające zapobiegać nielegalnemu wywożeniu leków z Polski – zwykle do krajów, gdzie są one droższe. Objęto monitorowaniem nie tylko transport drogowy, ale także kolejowy, który mógłby służyć nielegalnemu handlowi medykamentami. Monitorowanie obejmuje istotne dla życia i zdrowia ludzkiego produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyroby medyczne wskazane przez ministra zdrowia, których dostępność dla polskich pacjentów jest zagrożona w wyniku ich nielegalnej sprzedaży kontrahentom z innych państw członkowskich Unii Europejskiej i państw trzecich[28]
Późną wiosną 2018 roku Sejm uchwalił szczególne rozwiązania dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności, dając znaczne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych. Nowe regulacje przewidują zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych określonych w ustawie o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, przykładowo: wózków inwalidzkich, protez, cewników. Dają one prawo do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach. Osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności mogą ponadto korzystać ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Ustawa zakłada również zniesienie limitu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu rehabilitacji leczniczej udzielanych osobom posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności[29].
[1] https://www.tvp.info/40002159/pawel-gras-u-sowy-absolutnie-nie-oplaca-sie-juz-produkcja-narkotykow-teraz-tylko-vat
[3] Kronika Sejmowa nr 4 (823) 15 grudnia 2015, s. 10.
[4] Tamże, s. 12.
[5] Tamże, nr 49 (868) 15 listopada 2017, s. 3.
[6] https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/walka-z-wyludzeniami-vat-nik-chwali-aparat,97,0,2409057.html
[7] https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wyludzanie-vat-kara-wiezienie,62,0,2243390.html
[8] https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1014422,nowela-kodeksu-karnego-o-vat-beda-nowe-kategorie-przestepstw.html
[9] Kronika Sejmowa nr 65 (884), 15 lipca 2018, s. 58.
[10] Tamże, nr 47 (866) 31 października 2017, s. 6.
[11] Tamże, nr 12 (831) 15 kwietnia 2016, s. 3-5.
[13] Tamże, nr 24 (843) 31 października 2016, s. 9.
[14] Tamże, s.14-15.
[15] Tamże, nr 26 (845) 30 listopada 2016
[16] Tamże, s.16.
[17] Tamże, nr 27/28 (846/847) 31 grudnia 2016, s. 10-11
[18] Tamże, nr 31 (850) 15 lutego 2017, s. 9.
[20] Tamże, nr 64 (883) 30 czerwca 2018, s. 12.
[22] Tamże, nr 17 (836) 15 czerwca 2016.
[23] Tamże, nr 34 (853) 31 marca 2017, s. 3.
[24] Tamże, nr 63 (882) 13 czerwca 2018, s. 35.
[25] Tamże, nr 47 (866), 31 października 2017, s. 13.
[26] Tamże, Nr 32 (851) 1 marca 2017, s. 15.
[27] Tamże, nr 47 (866) 31 października 2017, s. 12.
[28] Tamże, nr 58 (877) 31 marca 2018.
[29] Tamże, nr 61/62 (880/881) 31 maja 2018, s. 13.