W listopadzie światło dzienne ujrzały już dwa ważne pomniki upamiętniające współpracę polsko-węgierską. W Krakowie uhonorowano hrabiego Pála Telekiego, a w Skierniewicach powstał wyjątkowy monument z okazji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Na placu dworcowym w Skierniewicach powstał wyjątkowy pomnik z okazji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej, którego oficjalne odsłonięcie zaplanowano na dzisiaj. Dzieło ma upamiętniać pomoc narodów Europy dla Polski walczącej z najazdem bolszewików. Znajdą się na nim: marszałek Józef Piłsudski, generał Charles de Gaulle, Pál Teleki i Symon Petlura. Dookoła postaci znajdują się porozkładane skrzynie symbolizujące podróż. Umiejscowienie pomnika nie jest przypadkowe. Tuż przed bitwą 12 sierpnia 1920 roku na skierniewicki dworzec wjechał pociąg wypełniony amunicją i bronią od Węgrów. - Pomnik jest znakiem wdzięczności narodom, które sto lat temu nam pomagały nam w Bitwie Warszawskiej. Pierwszy transport broni i amunicji przyjechał właśnie tutaj do Skierniewic - przypomina porf. Karol Bedyna, rzeźbiarz, autor pomnika. Inicjatorem budowy monumentu jest Stowarzyszenie Przed Bitwą Warszawską 1920.
– Pomnik, który tutaj odsłaniamy w 100-lecie Bitwy Warszawskiej, jest pomnikiem solidarności międzyludzkiej, międzynarodowej. To wtedy Polacy z Węgrami, Ukraińcami, Francuzami, ale także z Białorusinami, Amerykanami i Rumunami, którzy też dostarczali materiały wojskowe do broniących Warszawy, Polski, obronili Europę przed bolszewizmem. Wtedy byliśmy wszyscy razem – powiedział 9 listopada wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.
Z kolei 4 listopada w Krakowie nieopodal Plantów, na terenie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, stanęła rzeźba przedstawiająca Pála Telekiego, dwukrotnego premiera Węgier (1920-1921 i 1939-1941), przyjaciela Polski. To właśnie premier Teleki wyraził zgodę na transporty z amunicją i wyposażeniem wojskowym, które Wojsko Polskie otrzymało od rządu węgierskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej w roku 1920. W 1939 r. mimo niechęci Berlina premier Teleki nie wahał się też odmówić Hitlerowi udziału w zbrojnej agresji na Polskę, a po inwazji Niemców i Sowietów, za sprawą Telekiego Węgry przyjmowały uciekających polskich żołnierzy i ludność cywilną. W 2001 r. hrabia Teleki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Autorem rzeźby jest prof. Stefan Dousa.
W niedzielę 8 listopada na brytyjskim cmentarzu wojskowym w Solymar niedaleko Budapesztu odbyła się uroczystość upamiętnienia m.in. polskich lotników. Jak przypomina korespondentka PAP na cmentarzu Solymar spoczywa ponad 200 pilotów i członków załogi RAF-u, którzy zginęli nad terytorium Węgier. Jest wśród nich 37 polskich lotników RAF-u, poległych podczas służby w 1586 Eskadrze do Zadań Specjalnych, która z lotniska Campo Casale koło Brindisi we Włoszech latała ze zrzutami dla Armii Krajowej, m.in. podczas Powstania Warszawskiego.
KG, JAP
FOT: Ministerstwo Kultury, Janusz Ślęzak (IPN Kraków)