Polskie media dużo uwagi poświęcają politycznym sporom na linii Rosja-Zachód. Szczególną uwagę dziennikarzy zwróciło też wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na, zorganizowanym przez Stany Zjednoczone, szczycie klimatycznym.
Prowokacyjne działania Moskwy
W piątek 23 kwietnia Ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Moskwie, gdzie poinformowano go, że Rosja zdecydowała o wydaleniu z kraju pięciu polskich dyplomatów. Jak relacjonowały media, dyplomaci mają czas do 15 maja, aby wyjechać z Rosji. „Warszawa świadomie realizuje kurs na dalszą degradację i niszczenie relacji dwustronnych” – podało rosyjskie MSZ, argumentując decyzję. Jak jednak analizują media, decyzja rosyjskich władz to efekt napiętej sytuacji na linii Rosja-Zachód – w związku ze sporem pomiędzy czeskimi i rosyjskimi władzami oraz niespokojną sytuacją na wschodzie Ukrainy.
Rosja gra Ukrainą
„Jednocześnie w Europie nabierają rozmachu natowskie doroczne manewry Europe Defender 2021” – podaje natomiast „Rzeczpospolita”. Jak przypomina jednocześnie dziennikarz „Rz”, minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ogłosił kilka dni temu powrót do koszar wojsk skoncentrowanych na ukraińskiej granicy. „Dmitrij Miedwiediew dał do zrozumienia, ze wzrost napięcia wokół Ukrainy miał na celu nakłonienie Amerykanów do ustępstw i rozmów o sprawach globalnych” – relacjonuje „Dziennik Gazeta Prawna” („DGP”). Jak opisuje dziennikarz gazety – opierając się na wypowiedziach byłego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa – ostatnie wojskowe i dyplomatyczne prowokacje Rosji to próby wywierania presji na Waszyngton. Wśród „głównych pretensji Rosji do Zachodu” Miedwiediew wymienia „sankcje, politykę Stanów Zjednoczonych wobec sąsiadów Rosji, zwłaszcza Ukrainy, i przeciwdziałanie projektowi gazociągu Nord Stream 2”.
Polskie cele klimatyczne
Od kilku dni media analizują także następstwa szczytu klimatycznego, zorganizowanego przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. „Szczyt zwołany przez Joego Bidena przyniósł kolejna fale ambitnych celów klimatycznych. Długofalowa neutralność jest już oczywistością, więc w centrum uwagi znalazły się plany ograniczenia emisji w bliższym horyzoncie, do 2030 r.” – opisuje „DGP”. Jak w tych planach odnajduje się Polska? Reprezentujący Warszawę prezydent Duda poinformował przywódców, że 22 kwietnia doszło do zawarcia porozumienia pomiędzy społecznością górników a przedstawicielami rządu, w wyniku którego w Polsce do 2049 r. ma nastąpić wyłączenie węgla z produkcji elektrycznej. – Uważam to za wielki sukces dialogu społecznego w naszym kraju, jak i również wielkie i ambitne zamierzenie na przyszłość, biorąc pod uwagę, że dzisiaj procent wykorzystania węgla do produkcji energetycznej w Polsce wynosi około 70 proc. – tłumaczył polityk. „Jeśli chodzi o miks energetyczny, prezydent uważna, że należy zachować gaz jako przejściowe źródło energii. Jego zdaniem w naszym miksie istotną cześć będzie musiała stanowić energetyka jądrowa” – relacjonuje dalej udział prezydenta w szczycie „DGP”.
Negocjacje ws. Krajowego Planu Odbudowy
Tymczasem jak przypominają Grzegorz Osiecki i Tomasz Zółciak z „DGP”, „do końca tygodnia rząd ma przyjąć na specjalnym posiedzeniu projekt Krajowego Planu Odbudowy”. Przyjęcie KPO to warunek otrzymania przez Polskę pieniędzy w ramach unijnego Funduszu Odbudowy, z którego Polska może otrzymać do dyspozycji ponad 57 mld euro (23,9 mld euro dotacji i 32,3 mld euro pożyczek). „Jak podaje Ministerstwo Funduszu i Polityki Regionalnej (MFiPR), do końca kwietnia Polska ma czas na przekazanie planu Komisji Europejskiej. Ta z kolei ma dwa miesiące na jego zaakceptowanie. Z informacji DGP wynika, że KPO miałby zostać przyjęty nie na rutynowym posiedzeniu rządu we wtorek, ale na specjalnie zwołanym na czwartek lub piątek, czyli tuż przed terminem wysłania do Brukseli” – podaje gazeta.
Jak zapewnił w ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Piotr Müller, Krajowy Plan Odbudowy był konsultowany z marszałkami wszystkich województw. Media informują jednak, że samorządowcy chcieliby zaopiniować ostateczny projekt KPO, najlepiej jeszcze zanim przyjmie go rząd. Ostateczne decyzje w tym zakresie zapadną prawdopodobnie w tym tygodniu.