Od 29 do 31 sierpnia zostanie rozegrana 38. edycja Karpackiego Wyścig Kurierów, jednego z najważniejszych wyścigów dla młodych kolarzy do lat 23. – Karpacki Wyścig Kurierów to wielka kuźnia talentów, a ściganie się jest na najwyższym światowym poziomie. To tutaj można zdobyć przepustkę do zawodowego ścigania i do jeżdżenia w najważniejszych międzynarodowych wyścigach – mówił mistrz Polski 2020 Stanisław Aniołkowski, który w przeszłości wygrywał również w Karpackim Wyścigu Kurierów na konferencji prasowej w Instytucie im. Felczaka.
Wielu kolarzy startujących w Karpackim Wyścigu Kurierów jest dziś w światowej czołówce. – To bardzo ważna inicjatywa pokazująca, że poprzez sport możemy pielęgnować pamięć o historii i o naszych bohaterach, takich jak słynny kurier rządu podziemnego Wacław Felczak – mówiła Anna Krupka, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w siedzibie głównego partnera wyścigu, czyli w Instytucie Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.
Minister Anna Krupka oraz dyrektor Tomasz Wójcik. Fot. JAP
Pokazać potencjał Polski
W tym roku wyścig będzie się składał z trzech etapów:
- 29 sierpnia odbędzie się 40-kilometrowy prolog w Połańcu;
- 30 sierpnia odbędzie się liczący 140 km etap Tarnów-Ciężkowice.
- 31 sierpnia drugi etap, 130-kilometrowy, odbędzie się na trasie Muszyna-Niedzica Zamek.
28 sierpnia rywalizację wyczynowców w ramach Karpackiego Wyścigu Kurierów poprzedzi wyścig amatorów na drogach podkarpackich gmin: Baranów Sandomierski i Padew Narodowa na dystansie 75 km z premią specjalną obok miejsca narodzenia twórcy przemysłu naftowego Ignacego Łukasiewicza. Gościem specjalnym wyścigu będzie znany na świecie polski kolarz szosowy Dariusz Baranowski, olimpijczyk i trzykrotny zwycięzca Tour de Pologne.
– Cieszę się, że możemy wykorzystywać sport do przekazywania wiedzy o historii młodszemu pokoleniu. Tego typu wydarzenia nie tylko wspaniale pokazują historię, lecz także pozwalają pokazać Polskę silną, atrakcyjną i piękną, która oferuje świetne warunki zarówno do uprawiania turystyki aktywnej, jak i do relaksu. Każde miejsce, przez które przejeżdżamy, niesie ze sobą wiele walorów zarówno historycznych, jak i turystycznych. Chcemy pokazać wiele atrakcyjnych miejsc, które do tej pory nie zostały odkryte, bo w Polsce tkwi ogromny potencjał – zauważył Rafał Szlachta, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
Tu startowali Majka, Pogacar, Aniołkowski!
Zazwyczaj ściganie w ramach Karpackiego Wyścigu Kurierów odbywało się zarówno w Polsce, jak i na Słowacji oraz na Węgrzech. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak szyki organizatorom i kolarzom. W tym roku wyścig odbędzie się więc wyłącznie na terenie Polski. – Bardzo chcemy, aby w przyszłym roku ten wyścig znów trafił również na tereny innych państw Grupy Wyszehradzkiej – dodała Anna Krupka. – Wrócimy do Budapesztu za rok – zapowiedział Tomasz Wójcik, dyrektor Karpackiego Wyścigu Kurierów, podkreślając, że choć w tym roku Karpacki Wyścig Kurierów odbędzie się tylko w jednym kraju, to ściganie na trzech etapach i tak będzie na bardzo wysokim poziomie.
Na liście startowej już znalazło się 26 ekip sportowych - wśród nich wszystkie reprezentacje ze wszystkich krajów wyszehradzkich, a także grupy kontynentalne oraz polskie kluby kolarskie. Organizatorzy spodziewają się, że w wyścigu wystartuje co najmniej 130 zawodników, a niewykluczone, że ich liczba wyniesie nawet około 200.
Tomasz Wójcik podkreślił, że wyścig jest wpisany przez Międzynarodową Unię Kolarską do dorocznego kalendarza imprez europejskich z cyklu UCI Europe Tour. Mistrz Polski 2020 Stanisław Aniołkowski zauważył zaś, że Karpacki Wyścig Kurierów stanowi przepustkę do podpisania kontraktu, który otwiera drzwi do zawodowego ścigania. Wielu z nich rozwija tu również bardzo wysokie prędkości. – W prologu średnia prędkość może wynieść 50 km/h, a w górskim etapie najwyższe prędkości mogą przekraczać nawet 110 km/h lub 120 km/h – powiedział portalowi Kurier.plus Stanisław Aniołkowski.
Konferencja prasowa w Instytucie Felczaka. Fot. JAP
Karpacki Wyścig Kurierów, jako międzynarodowy wyścig kolarski „Szlakiem Kurierów Beskidzkich” dla juniorów z Polski i Czechosłowacji, powstał w 1975 r. Przez lata na tym szlaku wychowały się kolejne pokolenia kolarzy z Polski, Węgier oraz dawnej Czechosłowacji. Wyścig miał lepsze i gorsze czasy. W 2009 r. reaktywowali go wspomniany wyżej Tomasz Wójcik i Marek Kosicki, prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego. Nadano mu nową nazwę – Karpacki Wyścig Kurierów – oraz zmieniono kategorię na U-23. W 2010 roku wyścig wrócił na drogi Słowacji, dwa lata później na szlaki Czech, a w roku 2014 na Węgry. W 2014 roku w wyścigu wzięła udział rekordowa liczba 35 drużyn i aż 171 zawodników na starcie w peletonie.
Stanisław Aniołkowski, mistrz Polski w kolarstwie 2020. Fot. JAP
Hasło wyścigu mówi, że „tu rodzą się kolarskie gwiazdy!”. I rzeczywiście tak jest. Tu startował mistrz Polski 2020 Stanisław Aniołkowski. W Karpackim Wyścigu Kurierów udział brali również Rafał Majka – który w 2010 roku zdobył tu koszulkę dla najlepszego górala – oraz Słoweniec Tadej Pogačar, który po sukcesach w karpackim rajdzie – w roku 2017, zwyciężył w prestiżowym wyścigu Tour de France w 2020 roku. – Karpacki Wyścig Kurierów jest bardzo dobrze zorganizowany. Prezentuje podobny poziom jak młodzieżowe odpowiedniki takich wyścigów Tour de France czy Giro d'Italia. Poszukiwacze talentów co roku bacznie śledzą więc Karpacki Wyścig Kurierów, aby wyłapywać kolarzy, którzy w przyszłości mogą się ścigać na najwyższym poziomie – powiedział portalowi Kurier.plus Stanisław Aniołkowski.
Oficjalna strona internetowa wyścigu: http://carpathianrace.eu/
(JAP)