– Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu akcji „tygodnia szczepień” o kolejne siedem dni – ogłosił Viktor Orbán w porannym wywiadzie na antenie Kossuth Rádió. Szef rządu w Budapeszcie zauważył, że chociaż odsetek osób zaszczepionych trzecią dawką jest na Węgrzech najwyższy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, to liczba zaszczepionych Węgrów w najbliższych tygodniach i tak powinna znacząco wzrosnąć. – Tylko wówczas w tym roku będziemy mogli mieć wielkie, rodzinne święta Bożego Narodzenia – zauważył premier Węgier.
Przed punktami szczepień na Węgrzech ustawiają się długie kolejki chętnych. Fot. LAJOS SOOS / MTI/ PAP/EPA
Podczas trwającego od poniedziałku „tygodnia szczepień” – podczas którego każdy może zgłosić się po dawkę szczepionki przeciw COVID-19 bez konieczności wcześniejszej rejestracji – do piątkowego poranka wzięło udział ponad 527 tysięcy osób, z czego 435 tysięcy otrzymało już trzecią dawkę przypominającą. W celu ograniczenia pandemii koronawirusa rząd w Budapeszcie podjął więc decyzję o przedłużeniu akcji o kolejny tydzień. W przyszpitalnych punktach szczepień do 5 grudnia 2021 roku w godzinach od 7 do 19 można się więc zaszczepić bez zbędnych formalności.
Według najnowszych statystyk odsetek osób zaszczepionych trzecią dawką jest obecnie na Węgrzech wynosi 23,23 proc. i jest najwyższy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Na drugim miejscu jest Malta, gdzie trzecią dawkę przyjęło 20,4 proc. mieszkańców, a na trzecim Austria (17,71 proc.). Polska zajmuje 19. pozycję z odsetkiem mieszkańców zaszczepionych trzema dawkami na poziomie 5,83 proc.
Premier Viktor Orbán zapowiedział także, że od 20 grudnia na Węgrzech będzie można zaszczepić przeciw COVID-19 dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Tego dnia na Węgry ma dotrzeć pierwszy transport 130 tysięcy z dwóch milionów dawek zakupionych w tym celu przez rząd w Budapeszcie. Szef węgierskich władz podczas porannego wywiadu radiowego przekonywał również, że w przeciwieństwie do tego, co mówią członkowie ruchów antyszczepionkowych, naukowcy z dużą dozą ostrożności podchodzą do opracowywanych preparatów.
Źródło: YouTube / Orbán Viktor
Nowe badanie pokazuje wysoką skuteczność szczepionek
Pod koniec listopada na łamach prestiżowego magazynu „Clinical Microbiology and Infection” opublikowano wyniki nowego badania na dużej próbie, pokazujące wysoką skuteczność stosowanych na Węgrzech szczepionek. Według najnowszego raportu skuteczne są wszystkie stosowane nad Balatonem szczepionki – Pfizer-BioNTech, Moderna, AstraZeneca, rosyjski Sputnik V oraz Sinopharm – a każda z nich zapewniała wysoką lub bardzo wysoką ochronę przed zachorowaniem, wynoszącą od 69 proc. do 89 procent. Autorzy badania przeanalizowali dane dotyczące pandemii koronawirusa oraz szczepień z pierwszej połowy 2021 roku, a dokładnie od 22 stycznia do 10 czerwca.
Według autorów badania najskuteczniejszą szczepionką okazał się być rosyjski Sputnik, z efektywnością ochrony na poziomie 97,52 proc. Druga w kolejności była amerykańska Moderna (skuteczność na poziomie 93,65 proc.), a trzeci Pfizer (90,63 proc.). Kolejne lokaty zajęły AstraZeneca (88,25 proc. skuteczności) oraz chiński Sinopharm (87,85 proc.). Autorzy raportu podkreślają jednak, że mimo zaprezentowanych wyników nie można powiedzieć, że to rosyjski Sputnik V jest najskuteczniejszą szczepionką, ponieważ w badanych grupach osób, które przyjęły różne szczepionki, różny był także odsetek osób cierpiących na choroby przewlekłe. Autorzy badania nie opisują również, jak zmniejszała się skuteczność badanych szczepionek w ciągu kolejnych miesięcy od podania drugiej dawki.
Cytowana przez „Telex” Beatrix Oroszi – kierownik projektu Metodologicznego rozwoju systemu opieki zdrowotnej w Narodowym Centrum Zdrowia Publicznego Węgier – zwróciła uwagę, że jeszcze pół roku temu osoby, które nie zostały zaszczepione, były 5,5 razy bardziej narażone na hospitalizację z powodu COVID-19 niż osoby, które otrzymały dwie szczepionki firmy Pfizer. Zdaniem Oroszi naturalna odporność zaczęła zawodzić szczególnie po rozpowszechnieniu się wariantu delta – obecnie osoby niezaszczepione są 7,5-razy bardziej narażone na konieczność hospitalizacji w porównaniu z osobami nieszczepionymi (lub aż 20-krotnie bardziej w przypadku osób powyżej 60 roku życia).
Węgrzy wyprodukują Sputnika i nie tylko
Węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Węgry rozpoczną rozmowy z Rosją w sprawie pozwolenia na stosowanie rosyjskiej szczepionki przeciwko koronawirusowi Sputnik Light, a więc nowej odmiany rosyjskiej szczepionki, która wymaga podania tylko jednej dawki. W Obnińsku pod Moskwą szef dyplomacji Węgier zapowiedział również, że kraj ten już pod koniec przyszłego roku rozpocznie produkcję szczepionek Sputnik V. Wcześniej w tym tygodniu minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó po wideokonferencji z szefem dyplomacji Chin Wangiem Yi oznajmił, że na Węgrzech będzie produkowana również szczepionka chińskiego Sinopharmu.
Niższe podatki i modernizacja elektrowni
Minister Szijjártó oznajmił także, że w przyszłym roku w fazę realizacji wejdzie modernizacja poradzieckiej elektrowni jądrowej Paks. Z kolei szef rządu w Budapeszcie w porannym wywiadzie, nazywając lekarzy i pielęgniarki superbohaterami, przypomniał, że władze podjęły decyzję o znaczących podwyżkach płac w sektorze opieki zdrowotnej. Premier Węgier zapowiedział również wprowadzenie nowych ulg podatkowych dla przedsiębiorców, którzy zgodzili się na podniesienie płacy minimalnej.
(JAP)