Wykwalifikowana siła robocza ma na Węgrzech przyszłość. – Ci, którzy mają wiedzę, umiejętności i odwagę, aby z nich korzystać, nie będą mieli się czego obawiać w trudnych czasach – powiedział w poniedziałek premier Viktor Orbán w przemówieniu otwierającym 15. Festiwal Szkół Zawodowych zorganizowany w hali Hungexpo w Budapeszcie.
Rząd Viktora Orbána chce przyspieszenia procesu cyfryzacji. Fot. Scott Graham / Unsplash
Na Węgrzech w szkołach zawodowych kształci się obecnie 250 tysięcy uczniów. – Rośnie zapotrzebowanie na wykwalifikowaną pracę, a przedsiębiorczość staje się coraz bardziej lukratywna i popularna – zauważył szef rządu w Budapeszcie. – Węgry są świetnym miejscem zarówno do życia, jak i do pracy zawodowej, ponieważ Węgry to jedno z najlepszych miejsc w Europie – podkreślił Viktor Orbán. I dodał, że ktokolwiek będzie chciał na Węgrzech żyć z efektów swojej pracy, ten nie tylko bez trudu znajdzie zatrudnienie w jednej z wielu nowych fabryk czy centrów produkcji, a jeśli jest młody, to będzie mógł liczyć na zwolnienie z podatku dochodowego, a także na ulgi pozwalające łatwiej kupić dom czy mieszkanie, a także wychowywać dzieci w bezpiecznym otoczeniu w „najpiękniejszym kraju świata”. – Nie znajdziecie lepszej oferty w żadnym innym kraju – przekonywał premier Orbán.
Cytowany przez portal Origo.hu węgierski premier zauważył, że jego rząd we współpracy z węgierską Izbą Przemysłowo-Handlową (MKIK) przez ostatnie 12 lat rozszerzył dualne szkolenia zawodowe obejmujące staże u dużych graczy rynkowych, udoskonalił kształcenie zawodowe, a także utworzył ośrodki szkoleniowe oraz stworzył system stypendialny dla uczniów szkół zawodowych. Lider rządzącego Fideszu dodał, że jego rząd podjął również kroki w celu przyspieszenia na Węgrzech procesu cyfryzacji. Premier Orbán pochwalił się również, że zgodnie z decyzją węgierskich władz zdobycie pierwszych dwóch zawodów jest bezpłatne.
Szef rządu podkreślił, że już ósmy raz bierze udział w festiwalu szkół zawodowych i przekonywał młodych uczestników, że wykwalifikowani pracownicy na Węgrzech mają przed sobą przyszłość. – Wymagająca praca już jest pewnym źródłem zarobku na życie, a w przyszłości stanie się jeszcze bardziej potrzebna – mówił węgierski premier, zauważając, że wielu może uważać, iż to niesprawiedliwe, że tuż po wyjściu z kryzysu związanego z pandemią COVID-19 kraj musi się zmagać z konsekwencjami wojny w regionie. – Jeśli jednak będzie dobrze wykonywać swoją pracę, to z każdych tarapatów możemy wyjść silniejsi i zamiast zrobić krok wstecz, wykonać duży krok naprzód – zachęcał polityk. Przywódca rządzącej koalicji chwalił również nauczycieli pracujących w szkołach zawodowych. – Międzynarodowe i krajowe osiągnięcia węgierskich pracowników wykwalifikowanych są dowodem tego, jak doskonali w swojej dziedzinie są ich nauczyciele – zaznaczył premier Orbán.
Festiwal organizowany przez Izbę Przemysłowo-Handlową (MKIK) oraz Krajową Izbę Rolniczą (NAK) odbywa się od 25 do 27 kwietnia.
Jak podał „Budapest Business Journal” z najnowszych danych statystycznych zebranych przez firmę rekrutacyjną Trenkwalder wynika, że średnia stawka godzinowa brutto dla wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych pracowników fizycznych na Węgrzech wzrosła w pierwszym kwartale obecnego roku o 10,4 proc. do poziomu 1 499 forintów (równowartość 18,58 zł) w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.