Ponad 80 procent Węgrów w jakiś sposób udziela się charytatywnie, a 48 procent pytanych podkreśla, że czują, iż znaczenie dzielenia się z innymi wzrosło podczas pandemii oraz po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego wśród dorosłych Węgrów na zlecenie banku OTP. Jedynie 19 proc. ankietowanych przyznaje, że w żaden nie pomaga innym.
Wolontariusz rozmawia z dzieckiem pary uchodźców z Ukrainy na dworcu kolejowym Keleti w Budapeszcie, 7 marca 2022 roku. Fot. Zoltan Balogh / MTI / PAP / EPA
Jak zauważają węgierskie media, z sondażu wynika, iż najpopularniejszą formą pomocy jest przekazywanie organizacjom pomocowym 1 proc. podatku dochodowego. Taką formę udziału w działaniach charytatywnych deklaruje 48 proc. ankietowanych. 36 proc. dorosłych Węgrów deklaruje z kolei, że osobom w potrzebie przekazuje ubrania, zabawki oraz jedzenie.
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie banku OTP wynika również, że 43 proc. dorosłych Węgrów regularnie przekazuje na cele charytatywne datki pieniężne, a 7 proc. ankietowanych wpłaca pieniądze rzadziej, ale za to wybrany przez siebie cel wspiera większymi kwotami. 14 proc. pytanych deklaruje, że wspiera potrzebujących zarówno drobnymi datkami, jak i większymi kwotami. Wśród tych, którzy regularnie przekazują pieniądze organizacjom charytatywnym dominują osoby wpłacające miesięcznie do 5 tys. forintów (równowartość około 59,10 zł). Taką wysokość datków deklaruje 67 proc. z grupy Węgrów wspierających potrzebujących.