W ramach planowanej rotacji międzynarodowej misji NATO Baltic Air Policing od 1 sierpnia przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii strzegą myśliwce z Węgier, Niemiec oraz Włoch.
Węgierskie myśliwce JAS-39. Fot. SANDOR UJVARI / MTI / PAP / EPA
W najbliższych miesiącach cztery węgierskie myśliwce JAS-39 i około osiemdziesięciu członków węgierskiego personelu wojskowego będzie prowadzić misję z bazy lotniczej Šiauliai na Litwie. Cztery niemieckie samoloty Eurofighter stacjonują w bazie Ęmari w Estonii. W misji od 1 sierpnia biorą też udział włoskie eurofightery, które stacjonują w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
– Natowska misja obrony powietrznej to wyraźny przykład tego, jak w praktyce wygląda solidarność sojuszu – oznajmiła rzeczniczka NATO Oana Lungescu. – W czasach, gdy bezpieczeństwo europejskie zostało fundamentalnie zmienione przez wojnę Rosji z Ukrainą, myśliwce NATO są gotowe przez całą dobę, aby chronić przestrzeń powietrzną sojuszników. Jesteśmy zawsze czujni – dodała w wydanym 30 lipca komunikacie rumuńska dziennikarka Oana Lungescu, która od 2010 roku pełni funkcję rzeczniczki NATO. Nowa zmiana zastąpi pilotów z Belgii, Francji oraz Hiszpanii, którzy do sierpnia patrolowali niebo nad krajami bałtyckimi.
Rotacyjne misje NATO Baltic Air Policing rozpoczęły się w roku 2004, kiedy Litwa, Łotwa i Estonia – które nie posiadają własnych samolotów bojowych – przystąpiły do sojuszu północnoatlantyckiego. Początkowo kolejne misje były jedynie symboliczne, a niewielka liczba sojuszniczych myśliwców stacjonowała wyłącznie w bazie wojsk lotniczych Litwy Szawle (lit. Šiauliai). Po 2014 roku, gdy Rosja rozpoczęła działania zbrojne na terytorium Ukrainy, NATO zaczęło systematycznie wzmacniać siły powietrzne biorące udział w tego typu operacjach. Od lutego, gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową zbrojną inwazję na Ukrainę, przywódcy NATO zdecydowali o dodatkowym wzmocnieniu patroli powietrznych nad Litwą, Łotwą i Estonią, a samoloty natowskie stacjonują nie tylko na Litwie oraz w Estonii, ale również w Polsce.
Piloci z natowskich oddziałów reagują zawsze, gdy jakiś samolot nie przestrzega zasad ruchu powietrznego lub nie reaguje na polecenia wieży kontroli lotów. Siły szybkiego reagowania potrafią wzbić się w powietrze i przechwycić podejrzaną jednostkę w ciągu zaledwie kilku minut od wydania takiego rozkazu.
Rozpoczęta misja węgierskich lotników to już trzecia operacja pilotów z tego kraju nad krajami bałtyckimi. Minister obrony Kristóf Szalay-Bobrovniczky podkreślił podczas uroczystości w bazie lotniczej Szawle na Litwie, że aktywny udział w bałtyckiej misji policyjnej w przestrzeni powietrznej jest zarówno ogromną odpowiedzialnością, jak i zaszczytem, który dobitnie świadczy o wysokim poziomie przygotowania Węgierskich Sił Zbrojnych.
- Jako wiodący naród otrzymujemy symboliczne klucze do zadania, które odgrywa kluczową rolę w życiu i bezpieczeństwie obywateli państw bałtyckich oraz w historii Sojuszu Północnoatlantyckiej. Co więcej, z powodu wojny rosyjsko-ukraińskiej bałtycka przestrzeń powietrzna stała się jedną z najbardziej wrażliwych przestrzeni powietrznych w Europie, a nasi żołnierze reprezentują tutaj obecnie Węgry i naród węgierski pod węgierską flagą, w mundurach Węgierskich Sił Zbrojnych, pod banderą Węgier, ale pod rozkazami NATO - zauważył minister Kristóf Szalay-Bobrovniczky, dziękując mieszkańcom Litwy, Łotwy oraz Estonii za okazane węgierskim lotnikom zaufanie.
Szef węgierskiego resortu obrony ogłosił również, że w czasach toczącej się w Europie wojny rząd w Budapeszcie czuje się zobowiązany do rozwoju sił zbrojnych w takim stopniu, który zapewni nie tylko obronę samych Węgier, ale również umożliwi udział Węgier w kolektywnej obronie zgodnie z zapisami Traktatu Północnoatlantyckiego.
Minister Kristóf Szalay-Bobrovniczky ogłosił również, że węgierski rząd zdecydował o przyspieszeniu programu rozwoju sił zbrojnych, dzięki czemu poziom wydatków na obronność pierwotnie planowany na 2024 rok, zostanie osiągnięty już w roku 2023 i utrzymany przez kolejne lata. - Wojna przewartościowała wiele rzeczy, dlatego program rozwoju sił musi zostać przyspieszony - przekonywał szef węgierskiego resortu obrony.
Obecna zmiana węgierskich pilotów w krajach bałtyckich trwa od 1 sierpnia i zakończy się 30 listopada. Jednocześnie węgierscy żołnierze służą również w ramach natowskiej misji w Kosowie. Od jesieni 2021 roku dowódcą żołnierzy z 27 różnych państw, pełniących udział w operacji pokojowej NATO w Kosowie, jest węgierski generał Ferenc Kajári. Węgry od początku były zaangażowane w misję KFOR, a obecnie węgierski kontyngent jest trzeci pod względem wielkości.
(JAP)