– Wierzę, że więzi, które nas łączą, są znacznie silniejsze niż kwestie, co do których chwilowo się nie zgadzamy – oznajmiła w stolicy Czech prezydent Węgier. Podkreślając potrzebę współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, którą tworzą Czechy, Węgry, Polska i Słowacja, Katalin Novák przypomniała też swoje niedawne rozmowy z prezydentem Polski Andrzejem Dudą oraz głową słowackiego państwa Zuzaną Čaputovą i nazwała Grupę Wyszehradzką „sojuszem serca i umysłu”.
Prezydent Węgier Katalin Novák i ustępujący prezydent Czech Miloš Zeman. Fot. MTI/Noémi Bruzák
Głowa węgierskiego państwa w piątek rano została z honorami przyjęta przez prezydenta Zemana. Przywódcy obu krajów rozmawiali o wojnie na Ukrainie, stosunkach dwustronnych, a także perspektywach współpracy w regionie. – Zgodziliśmy się co do potrzeby pracy nad zakończeniem wojny, nawet jeśli koniec tej wojny nie doprowadzi bezpośrednio do pokoju, ale przynajmniej do zawieszenia broni – powiedział prezydent Miloš Zeman.
Węgierska prezydent oznajmiła podczas konferencji prasowej, że nadal wierzy we współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej i uważa V4 za odpowiednią platformę do dyskusji na tematy, co do których kraje członkowskie mają różne podejście. Głowa węgierskiego państwa podkreśliła, że jako zwolenniczka V4 wierzy w zdolność do wspólnego rozwijania gospodarki, a także pielęgnowania wspólnej kultury i historii regionu.
Po południu Katalin Novák spotkała się z czeskim prezydentem elektem gen. Petrem Pavlem. Jak informują czeskie media, głównym tematem rozmowy była współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Generał Pavel nie ukrywa krytyki wobec sytuacji na Węgrzech oraz swego sceptycyzmu wobec współpracy w ramach Grupy V4. – Jeśli nie możemy dojść do porozumienia w podstawowych kwestiach, a dziś stosunki z Rosją i pomoc dla Ukrainy naprawdę stanowią podstawę innych kwestii, to pytanie brzmi, czy powinniśmy pozostać w takim formacie, czy w ogóle daje on nadzieję na realną zmianę – pytał podczas ubiegłotygodniowej dyskusji prezydent elekt.
(JAP)