Dopłaty do rachunków za prąd i gaz dla gospodarstw domowych zostaną utrzymane do końca obecnego roku – ogłosił na Facebooku węgierski minister energii Csaba Lantos, podkreślając, że dzięki systemowi dopłat rząd w Budapeszcie może zapewnić swym obywatelom najtańsze prąd i gaz.
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Roman Soto/Pixabay
Csaba Lantos ogłosił w mediach społecznościowych, że Węgry „z pewnością będą miały wystarczająco dużo gazu” na następny sezon grzewczy. Przyczyniają się do tego zarówno wysokie poziomy gazu w magazynach (utrzymane m.in. dzięki łagodnej zimie), jak i nowe dostawy realizowane w ramach zawartych przez węgierski rząd kontraktów.
Minister energii podkreślił jednocześnie, że Węgry potrzebują rozwoju energetyki nuklearnej jako „źródła energii o zerowej emisji dwutlenku węgla”. Csaba Lantos zapowiedział więc, że elektrownia jądrowa Paks będzie rozbudowywana.
Szef resortu energii ogłosił również, że moc paneli słonecznych na Węgrzech sięga już 4,5 GW, czyli mocy odpowiadającej dwóm trzecim średniego zużycia w kraju. I dodał, że oprócz elektrowni słonecznych Węgry zamierzają zainwestować także w elektrownie wiatrowe.
Minister zaznaczył jednocześnie, że krajowe wydobycie paliw kopalnych może zostać „nieco zwiększone”, aby przyczynić się do zwiększenia niezależności energetycznej Węgier.
(JAP)