Back to top
Publikacja: 01.06.2023
Minister Judit Varga: Prezydencja w Radzie UE nie jest prawem, ale obowiązkiem. I Węgry ten obowiązek wypełnią. W obronie Węgier stanął dziś premier Mateusz Morawiecki
Polityka

„Mam dla lewicowych partii z Parlamentu Europejskiego złą wiadomość: zupełnie niepotrzebnie głosowaliście dziś nad rezolucją potępiającą nasz kraj” – zaznaczyła dziś w mediach społecznościowych węgierska minister sprawiedliwości Judit Varga, podkreślając, że prace przygotowawcze do objęcia przez Węgry prezydencji w Radzie UE w drugiej połowie przyszłego roku już trwają. Wcześniej podkreślała, cytowana przez portal Mandiner, że prezydencja w Radzie UE nie jest prawem danego kraju, ale jego obowiązkiem. I Węgry ten obowiązek przyjęły i go wypełnią. W obronie Węgrów stanął dziś premier Mateusz Morawiecki, podkreślając, że rezolucja wzywającą do odebrania Węgrom przewodnictwa w Radzie Unii „to złamanie reguł europejskich w ich najważniejszej odsłonie”.


    Węgierska minister sprawiedliwości Judit Varga. Fot. STEPHANIE LECOCQ/PAP/EPA


W czwartek przy 442 głosach za, 144 przeciw i 33 wstrzymujących się Parlament Europejski przyjął niewiążącą rezolucję wzywającą do odwołania przyszłorocznej prezydencji Węgier w Unii Europejskiej. – Wierzę, że jest to tylko pohukiwanie ze strony Parlamentu Europejskiego, ponieważ jest to jawne złamanie reguł europejskich w ich najważniejszej odsłonie, czyli reguł traktatowych. Traktatów, które decydują o tym, jak wygląda UE. Niszczenie w ten sposób całego sposobu zarządzania Unią Europejską jest nie tylko drogą donikąd, lecz także jest drogą w przepaść – stwierdził szef polskiego rządu na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Mołdawii.

„Węgry są ponownie atakowane i potępiane w Brukseli za swoje pokojowe stanowisko. Presja na Węgry nie tylko trwa, ale też wzrasta” – zauważył z kolei węgierski europarlamentarzysta Balázs Hidvéghi.

„To jest kompletnie nieinteresujące, co nękany przez płatnych prowokatorów politycznych Parlament Europejski myśli o tej sprawie – skoro Parlament nie ma nic wspólnego z kolejną prezydencją. A my robimy swoje: przygotowujemy się” – oznajmił zaś sekretarz stanu odpowiedzialny za komunikację międzynarodową i stosunki międzynarodowe Zoltán Kovács.

Niestosowne i motywowane politycznie ataki na Węgry zarzuciła z kolei przeciwnikom Budapesztu w europarlamencie poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska. „Projekt rezolucji wzywający do anulowania węgierskiej prezydencji to kolejny przykład psucia unijnego prawa” – napisała polska europoseł na Twitterze.

(J)