W środę zmarł w Paryżu Milan Kundera, dawny czeski dysydent, pisarz o światowej renomie, autor arcydzieła „Nieznośna lekkości bytu”. Miał 94 lata.
Fot. picture-alliance / ©MP/Leemage/PAP/DPA
Pisarz i eseista Milan Kundera urodził się 1 kwietnia 1929 w Brnie. Od dziecka uczył się gry na fortepianie, studiował nawet muzykologię i literaturę na Uniwersytecie Karola w Pradze. Studia musiał jednak przerwać z powodów politycznych.
Były dysydent, poeta, dramaturg oraz autor powieści "Żart" – satyry na życie w komunistycznym państwie – był konsekwentnie uciszany przez władze komunistycznego czechosłowackiego reżimu. Jako autor literackiego arcydzieła „Nieznośna lekkość bytu” zdołał jednak zdobyć światową sławę. Jego powieść została przetłumaczona na tak wiele języków. Na jej podstawie powstał również w 1988 roku amerykański melodramat w reżyserii Philipa Kaufmana.
„Gdyby kiedy byłem chłopcem, ktoś powiedział mi: pewnego dnia zobaczysz, jak twój naród zniknie z powierzchni ziemi, uznałbym to za nonsens, coś, czego nie mogłem sobie wyobrazić. Człowiek wie, że jest śmiertelnikiem, ale przyjmuje za pewnik, że jego naród posiada coś w rodzaju życia wiecznego” – powiedział Milan Kundera w wywiadzie dla dziennika „New York Times” w 1980 roku, na rok zanim oficjalnie stał się obywatelem Francji. Na emigrację do Paryża zdecydował się w 1975 roku po tym, jak został poddany ostracyzmowi za krytykę sowieckiej inwazji na Czechosłowację w celu stłumienia Praskiej Wiosny w 1968 roku.
Kundera pisał najpierw po czesku, a potem po francusku. Jak zauważa portal Echo24.cz do końca życia pozostał jednak związany z ojczyzną. W 2019 roku odzyskał obywatelstwo, a rok później przekazał swoją kolekcję książek Morawskiej Bibliotece (MZK).
„Milan Kundera był pisarzem, który docierał do wielu pokoleń czytelników na wszystkich kontynentach, zdobywając światową sławę” – zauważył czeski premier Petr Fiala, podkreślając, że zmarły pisarz „pozostawił po sobie nie tylko godną uwagi fikcję, ale także znaczące eseje”.
(J)