Dokładnie 150 lat temu – 17 listopada w 1873 roku – trzy naddunajskie miasta Buda, Peszt i Óbuda zostały połączone w jedną metropolię. Od tego czasu Budapeszt jest sercem i duszą Węgier.
W niewielkim dziś miasteczku, zwanym przez Serbów Sremski Karlovci 26 stycznia 1699 roku nastąpiło wielkie wydarzenie. Stanowiło zwrot nie tylko w dziejach Bałkanów, ale koniec jednej i początek kolejnej epoki w historii kilku państw.
4 listopada 1956 roku o godzinie czwartej nad ranem wojska sowieckie rozpoczęły krwawy atak na Budapeszt. O godzinie piątej rano premier Imre Nagy po raz ostatni zwrócił się do walczącego o wolność narodu węgierskiego. Przed godziną ósmą rano Wolne Radio Kossuth zakończyło nadawanie...
W czasach, gdy w powszechnej modzie jest skracanie wypowiedzi, choć z bólem serca, zdobądźmy się jednak na stworzenie ekstraktu wiadomości o jednym z najważniejszych wydarzeń w Europie XX wieku na Węgrzech. Z bólem serca, bo przez to tracimy ogrom wiedzy i upraszczamy przekaz, ale w przeddzień rocznicy wielkich wydarzeń może zachęcimy do pogłębiania wiedzy o bohaterskich Węgrach.
Tragedia polska 1943 roku miała też aspekt węgierski, bo przecież wojska naszych Bratanków stacjonowały na Wołyniu podczas II wojny światowej. Ten pogmatwany wątek historyczny po raz kolejny w naszych dziejach da się zrozumieć przez pryzmat odwiecznej przyjaźni polsko-węgierskiej.
Piękne miasto na styku kultur miało także duże znaczenie obronne w niektórych okresach historycznych, a cały świat śledził jego losy w początkach wielkiej wojny 1914-8, bo od niego zależał jej wynik.
2 września przypada rocznica zdobycia Budy przez wojska chrześcijańskie, co nastąpiło w 1686 roku po 145 latach tureckiej okupacji. Jak w przypadku zdobycia Polski przez Stalina w latach 1944-5 po okupacji niemieckiej wydarzenie z 1868 roku trudno nazwać „wyzwoleniem”. Przyjrzyjmy się bliżej tamtym czasom, by wyrobić sobie własne zdanie.
29 sierpnia 1526 roku rozegrała się najważniejsza w dziejach Węgrów bitwa (węg. Mohácsi csata), która przesądziła o rozpadzie ich państwa i kilkuwiekowej niewoli. Wielkie i potężne państwo, broniące Europy przed ekspansją Turków runęło spektakularnie. Czy musiało do tego dojść?
W XIV wieku był jedną z najokazalszych rezydencji królewskich. Tu dokonało się w latach 1335 i 1338 pokojowe rozwiązanie problemów, grożących okrutnymi wojnami. A co szczególnie miłe, dla nas bardzo korzystne. Ale ściany zamku królów węgierskich widziały o wiele więcej, a nazwa budzi jeszcze większe nadzieje…
24 lipca 1939 roku premier Węgier Pál Teleki wysłał do Adolfa Hitlera depeszę, w której oficjalnie odmówił pomocy przy inwazji na Polskę. Decyzję motywował kwestią „moralną”. „Oznaczało to, że Węgry pragną ogłosić neutralność na wypadek konfliktu polsko-niemieckiego” – pisał prof. Wacław Felczak.
Nasi Czytelnicy znają już doskonale przygody węgierskiego Simplicissimusa, czyli Prostaczka, które zostały zmyślone w XVII wieku, by był on niejako przewodnikiem po krajach naddunajskich. Niniejszy artykuł streszcza jego dzieje w wojnach z Turkami. Najpierw więc oddajmy głos podmiotowi lirycznemu.
Postawy Polski i Węgier wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej wyraźnie się różnią. Wielu obserwatorów wyciąga z tego wnioski, że nasza tradycyjna przyjaźń nie wytrzymuje próby współczesnych wyzwań. Jednakże wystarczy nieco wiedzy historycznej, aby przekonać się, że na przestrzeni tysiąca lat przyjaźń ta była poddawana cięższym próbom. Prześledźmy kilka epizodów dla uporządkowania wiedzy.