Wydawane były pod różnymi rozszerzonymi tytułami, np. „Antonii Bonfinii asculani rerum Hungaricarum decades libris XLV, comprehensae ab origine gentis ad annum MCCCCXCV”, czyli w polskim tłumaczeniu „Antonia Bonfiniego Asculańczyka, 45 dekad spraw węgierskich, od początków narodu do roku 1495”.
14 września 2024 roku przypada Dzień Jedności Chrześcijan, który na Węgrzech jest obchodzony od 1996 roku dla upamiętnienia 1000. rocznicy założenia opactwa benedyktyńskiego Pannonhalma (węg. Pannonhalmi Bencés Főapátság). Przyjrzyjmy się temu miejscu, gdzie odbywają się słynne spotkania.
Nie tylko Węgrzy i Polacy, lecz także Słowacy, Rumuni, Austriacy (może oni przede wszystkim) i Niemcy mogą się przyznawać do tego potężnego rodu, który początek wziął z Węgier, a dziś niektórych jego przedstawicieli spotyka się w Hollywood.
Właściwie nazywał się Knócz Mátyás, ale w Krakowie figurował w dokumentach jako Maciej lub Mathias Knotz.
29 sierpnia to dzień upamiętniający bitwę pod Mohaczem na Węgrzech, będący zarazem pechowym dniem dla Węgrów (i bardzo udanym dla Turków) pod wieloma względami, ponieważ podczas tureckich podbojów sułtan Sulejman I zdobył tego dnia trzy strategiczne miasta: Belgrad (węg.: Nándorfehérvár) 29 sierpnia 1521 roku, Mohacz (węg.: Mohács) 29 sierpnia 1526 roku i Budę 29 sierpnia 1541 roku.
Wydarzenia 1956 roku na Węgrzech – choćby tylko hasłowo – znane są szeroko we współczesnym świecie. To już – na szczęście - temat nośny. Ale dojście komunistów do władzy, czego skutkiem był rok 1956, okryte jest mgłą zapomnienia, może tajemnicy... A to przecież trzeba wiedzieć.
Dzisiejsza stolica Serbii w różnych okresach historycznych zmieniała właścicieli. Władali nią także władcy węgierscy lub próbowali zawładnąć naddunajską twierdzą. W 1521 roku doszło do heroicznej obrony Belgradu (węg. Nándorfehérvár elfoglalása) przez Węgrów i Serbów, ale sułtan zdobył go, a wkrótce upadła cała Korona Świętego Stefana.
Kilkadziesiąt wagonów, a w nich aż 22 miliony pocisków dla polskich żołnierzy. Cenny transport z Węgier do Skierniewic dotarł 12 sierpnia 1920 roku. Wielu historyków uważa, że gdyby nie stanowcza postawa węgierskiego hrabiego Pála Telekiego, moglibyśmy nie móc świętować obecnie Cudu nad Wisłą.
„Jesteśmy to winni potomkom osadników sprzed z górą trzystu lat z Podhala i Spiszu, którzy zachowali wiarę, świadomość i archaiczną gwarę. To fenomen godny podziwu i szacunku!”
Dziś obchodzimy 80. rocznicę jednego z najtragiczniejszych, a zarazem najbardziej podnoszących na duchu wydarzeń w historii XX wieku - Powstania Warszawskiego.
Relacje polsko-węgierskie w naszych dziejach mogą uchodzić za wzorcowe i były najlepsze spośród naszych sąsiadów. Bywały jednak i konflikty, których nie powinniśmy zatajać, bo prawda historyczna wymaga szczerości, a kompletne ich przemilczanie może budzić nawet gorsze domysły niż rzeczywistość. Pamiętajmy też, że rolą władców węgierskich było dbanie o ich interesy…
Zwany nawet „ojcem ojczyzny”, przez niektórych nie był szanowany jako przeciwnik walk narodowo-wyzwoleńczych. Franciszek Deák (węg. Deák Ferenc) to jedna z największych postaci XIX wieku dla Europy Środkowo-Wschodniej, lecz bilans jego osiągnięć wciąż budzi kontrowersje.