„Łódź, Polska. Mój polski kolega zaprosił tu ministrów z dziewięciu krajów wschodniej flanki NATO. Oto my: Wyszehrad, Bałtyk, Rumuni i Bułgarzy. Nasze stanowisko jest jasne: chcemy pokoju i musimy wszelkimi środkami zapobiec eskalacji wojny. Dlatego naszym najważniejszym celem jest to, aby nie doszło do bezpośredniego konfliktu między NATO a Rosją, ponieważ doprowadziłoby to do tragedii” – podkreślił w czwartek szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó podczas pierwszego dnia szczytu ministrów spraw zagranicznych Bukareszteńskiej Dziewiątki.
Gospodarzami dwudniowego szczytu B9, odbywającego się w łódzkim hotelu Andels, są szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau oraz minister spraw zagranicznych Rumunii Bogdan Aurescu. Fot. zrzut ekranowy/Twitter/MSZ
Głównymi tematami łódzkiego szczytu Bukareszteńskiej Dziewiątki – biorą w nim udział ministrowie spraw zagranicznych Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Węgier oraz Słowacji – są kwestie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO oraz pomysły na dalszą pomoc dla walczącej z Rosją Ukrainy. W Łodzi obecni są również przedstawiciele Finlandii i Szwecji oraz minister spraw zagranicznych Hiszpanii. Wśród tematów rozmów są kwestie dotyczące wdrażania decyzji podjętych w ubiegłym roku podczas szczytu NATO w Madrycie, a także pomysły na zacieśnienie współpracy między NATO a Unią Europejską.
Dyplomaci omawiają również szczegóły wspólnego stanowiska, które ma wzmocnić możliwości odstraszania i obrony krajów sojuszu w kontekście agresywnej polityki Rosji na całej flance wschodniej od Bałtyku aż po Morze Czarne przed przyszłotygodniowym spotkaniem szefów dyplomacji sojuszu w Brukseli (4–5 kwietnia) oraz przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie.
W piątek rano rozpocznie się sesja plenarna ministrów B9, a po południu szefowie dyplomacji Polski i Rumunii podczas konferencji prasowej podsumują wyniki obrad. Kolejne spotkanie B9 odbędzie się w czerwcu w Bratysławie.
Czym jest B9?
Bukareszteńska Dziewiątka została utworzona z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy. Przed miesiącem przedstawiciele dziewięciu krajów spotkali się na szczycie w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, w którym udział wzięli również amerykański prezydent Joe Biden oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Prezydenci państw Bukareszteńskiej Dziewiątki przyjęli wówczas wspólną deklarację. Jej sygnatariusze zgodzili się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia, potępili rosyjską agresję na Ukrainę i opowiedzieli się za wzmacnianiem obecności NATO w regionie. „Rok temu Rosja zniszczyła pokój i bezpieczeństwo w Europie, próbując siłą podporządkować sobie Ukrainę. Działania Kremla doprowadziły do drastycznej degradacji środowiska bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim, poważnie pogarszając również bezpieczeństwo naszych partnerów” – ogłosili przedstawiciele dziewięciu państw Europy Środkowej i Wschodniej.
Łódź stolicą dyplomacji
Szczyt ministrów spraw zagranicznych krajów Bukareszteńskiej Dziewiątki to już drugie ważne międzynarodowe spotkanie, które w ostatnich miesiącach zostało zorganizowane w Łodzi. W grudniu w szczycie OBWE w tym mieście brało udział 1,5 tys. osób reprezentujących niemal 70 państw.
(JAP)