– Unijne elity chcą odebrać Polsce i innym krajom członkowskim suwerenność – ostrzegł dziś w porannej audycji w Radiu WNET europoseł i polityk PiS Jacek Saryusz-Wolski, przestrzegając przed planem zmiany traktatów oraz przekształcenia Europy z unii suwerennych krajów w superpaństwo zarządzane bez zwracania uwagi na wolę wyborców.
Jacek Saryusz-Wolski. Fot. Piotr Nowak/PAP
Eurodeputowany PiS zapytany przez prowadzącego audycję Krzysztofa Skowrońskiego na jakim etapie są prace nad procesem centralizacji w Unii Europejskiej, odpowiedział, że to już „finał pierwszego etapu”. – Parlament Europejski ma uruchomić procedurę zmiany traktatów zgodnie z art. 48. Do tego jest potrzebne przegłosowanie raportu, który jest już gotowy – zauważył dziś Jacek Saryusz-Wolski, dodając, że głosowanie w europarlamencie nad 110-stronicowym dokumentem firmowanym przez komunistów, socjalistów, zielonych, liberałów i ludowców przełożono zapewne po to, by nie zaszkodzić polskiej opozycji, na 25 października.
Źródło: YouTube
Jak podkreślił eurodeputowany, raport wprowadza zmiany w traktatach w 267 miejscach w około 100 artykułach i przesuwa z państw członkowskich na poziom Unii Europejskiej kompetencje w kolejnych dziesięciu obszarach, „takich jak środowisko, klimat, polityka zagraniczna, polityka bezpieczeństwa, polityka obrony, polityka graniczna, edukacja, przemysł, zdrowie czy infrastruktura transportowa”. – Ponadto w zasadzie wszędzie eliminuje prawo weta. Pozwala na użycie weta jedynie w przypadku głosowania nad przyjęciem nowych członków Unii – zauważył europoseł Jacek Saryusz-Wolski, dodając, że dokument wprowadza również elementy kulturowej i ideologicznej rewolucji, w kilkudziesięciu miejscach zastępując traktowe sformułowania dotyczące równości kobiet i mężczyzn terminem „gender”. Według polityka zgodnie z propozycją zawartą w dokumencie Komisja Europejska miałaby zmienić nazwę na Egzekutywę, a „komisarze” stać by się mieli „sekretarzami”. W preambule autorzy odwołują się zaś do komunistycznego manifestu.
Zamach na ustrój
– Generalnie rzecz biorąc to zamach na ustrój. To już nie unia suwerennych państw, tylko superpaństwo, gdzie państwa członkowskie byłyby zredukowane do roli landów – podkreślił europoseł Jacek Saryusz-Wolski, dodając, że władzę nad nowym tworem sprawowałaby wąska grupa najsilniejszych państw – Niemiec oraz Francji – i ugrupowań politycznych, która zmuszałaby państwa peryferyjne do posłuszeństwa za pomocą nakazu. – Jeżeli teraz nie obudzimy społeczeństw i sił politycznych, to ta próba może zakończyć się sukcesem – ostrzegł polityk PiS, dodając, że w obecnym Parlamencie Europejskim projekt może zyskać poparcie większości. – My już jesteśmy jedną nogą w tej centralistycznej strukturze – zauważył, dodając, że jeśli Polską rządzić będzie dzisiejsza opozycja, to z pewnością nowy rząd w Warszawie zgodzi się na proponowane rozwiązania. – Jeżeli te wszystkie kompetencje przejdą na Unię [...], to państwa będą landami, w związku z czym na poziomie państw będzie już można wybierać jedynie landtagi. Wybory będą formalne, ale prawdziwe już nie – prognozował polityk w wywiadzie w Radiu WNET, wyjaśniając, że kompetencje poszczególnych państw byłyby bowiem mniejsze niż poszczególnych stanów w Stanach Zjednoczonych. – Rządy sprawowałyby elity, nie musząc liczyć się z obywatelami i wyborcami – ostrzegł.
Europoseł podkreślił, że unijne elity boją się polskiego głosowania w sprawie referendum, bo jeśli Polacy powiedzą „nie” nielegalnej migracji i przymusowej relokacji, to politycznie przegrają. – Boją się, że to zarazi inne kraje, które też zrobią referenda – stwierdził Jacek Saryusz-Wolski.
Sojusz Unia Europejska – Rosja?
– W tle jest zamysł geopolityczny. Chodzi o to, aby takie europejskie superpaństwo weszło w sojusz z Rosją w myśl koncepcji Europy od Lizbony do Władywostoku i wypchnęło Amerykę – zauważył Jacek Saryusz-Wolski.
(J)