Ani tu Zachód, ani Wschód -
PIOTR WŁOCZYK: Zaproponował pan w Krasiczynie stworzenie „Najdłuższej galerii sztuki”. Jak będzie wyglądał ten projekt? PIOTR BIES: To będzie unikalna wystawa, ciągnąca się na odcinku 3 tysięcy kilometrów. Tyle bowiem będzie liczyła Via Carpatia, trasa biegnąca przez Polskę, łącząca północ Europy z południem naszego kontynentu. Co ważne, Marszałek Marek Kuchciński stwierdził, że to ciekawa inicjatywa i warto ją wesprzeć.
W Instytucie Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka odbyła się projekcja filmu pt. „Szatański pomiot”. Obraz w reżyserii Dezső Zsigmonda jest adaptacją powieści Zoltána Mihálya Nagya – węgierskojęzycznego autora z Zakarpacia – poruszającej temat wojennego macierzyństwa. Polskie tłumaczenie książki zostało uhonorowane Literacką Nagrodą Europy Środkowej Angelus.
„Ukazane w formie rzeźbiarskiej fragmenty ciała w połączeniu z »widzialną obecnością« ludzkich szczątków zaświadczają o istnieniu osoby oddanej Bogu, jej świętym życiu czy męczeńskiej śmierci, stając się jednocześnie obiektem czci i uwielbienia rzeszy wiernych. Zderzenie tak sugestywnej namacalnej wręcz fizyczności z rzeczywistością czysto duchową, transcendentną stało się dla mnie głównym źródłem inspiracji do namalowania prezentowanych na wystawie obrazów”.
Wszyscy znamy piękny styl zakopiański, wylansowany przez Stanisława Witkiewicza, ale już mało kto wie o jego rywalizacji z architektem węgierskiego pochodzenia, który forsował „sposób zakopiański” (jak to będzie po węgiersku?). Warto dowiedzieć się więcej o tym architekcie, który był nie tylko dyrektorem C.K. Szkoły Zawodowej Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, ale nawet rektorem Politechniki Lwowskiej.
„IO” Jerzego Skolimowskiego otrzymał nominację do Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego. O najważniejszą w świecie filmowym statuetkę w kategorii „najlepsze kostiumy” walczyć będzie również „Paryż pani Harris”, film powstały w koprodukcji brytyjsko-węgierskiej. Fot. MTI/Márton Mónus
Dzisiaj na całym świecie obchodzony jest Dzień Kultury Węgierskiej. Dlaczego akurat tego dnia? Otóż 22 stycznia przypada rocznica ukończenia w 1823 roku przez Ferenca Kölcseyego wzorowanego na psalmie hymnu narodowego Węgier. Ferenc Kölcsey / domena publiczna
– Możemy być dumni, że w tym roku nasz wspaniały kraj, okolice Balatonu i Lasu Bakońskiego, mogą znaleźć się w centrum uwagi całej Europy. Veszprém, Stolicą Europejskiej Kultury! – mówiła podczas sobotniej inauguracji prezydent Węgier Katalin Novák. W 2023 roku tytuł Europejskiej Stolicy Kultury dzielą między siebie aż trzy miasta: Veszprém na Węgrzech, Elefsin w Grecji oraz Timisoara w Rumunii.
Od końca października, gdy w budapeszteńskim Muzeum Sztuk Pięknych (węg. Szépművészeti Múzeum) otwarto wystawę dzieł El Greca, wyjątkową kolekcję ponad 80 dzieł tego wielkiego artysty i jego uczniów zobaczyło już ponad 100 tysięcy osób.
Dokładnie sto lat temu, 20 stycznia 1823 roku, urodził się węgierski dramaturg Imre Madách, autor znanego na całym świecie dramatu „Az ember tragédiája” („Tragedia człowieka”). Imre Madách był nie tylko dramatopisarzem i poetą. W 1861 roku – gdy ukazało się pierwsze wydanie jego monumentalnego poematu dramatycznego „Tragedia człowieka” – został posłem do parlamentu, w którym forsował postulaty dotyczące reform społecznych. Domagał się również niezależności politycznej Węgier od Austrii.
Dzięki pieniądzom z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu Węgier renowacji poddano cztery XVI-wieczne starodruki należące do biskupa warmińskiego kardynała Andrzeja Batorego, bratanka polskiego króla Stefana Batorego. Najstarsze z dzieł zostało wydane w 1520 roku w Wenecji.