Na Węgrzech wprowadzenie pierwszego etap poluzowywania obostrzeń zapowiadano na 4 maja, ale w związku z społecznym parciem na majówkę i Dniem Matki już w zeszły weekend zniesiono pewne ograniczenia. Niestety wszędzie tylko nie w stolicy, i nie w Komitacie Peszteńskim (węgierskie województwo mazowieckie), bo liczba zarażonych wirusem COVID-19 jest tu największa, a ze względu na największą w kraju gęstość zaludnienia, sieć rozprzestrzeniania się wirusa jest najbardziej złożona.
No tak, nowe czasy, nowe znaki. Gdy nikt rano nie pędzi do szkół, a i do pracy niewielu, po czym można poznać, że jest weekend a nie środek tygodnia? A no po zamkniętych parkach, lasach, plażach i innych miejscach, gdzie choć przez chwilę można by odpocząć na łonie przyrody. Pandemia koronawirusa wyznaczyła nowe trendy, także w turystyce krajowej, zwłaszcza że wprowadzona w większości przypadków praca zdalna nie trzyma nikogo na smyczy przy własnym biurku.
15 kwietnia 2020 Święta wielkanocne za nami, a wraz z nimi skończyło się społeczne napięcie spowodowane dylematem “dochowania tradycji” i “zachowania środków bezpieczeństwa”.
4 kwietnia - dziś mija równy miesiąc od zarejestrowania pierwszego przypadku zarażenia koronawirusem na Węgrzech.
Wygląda na to, że „spłaszczyliśmy” krzywą epidemii — powiedział Ferenc Jakab, docent w Instytucie Biologii Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Nauk w Peczu i kierownik krajowego zespołu badawczego ds. koronawirusa. Według Jakaba liczba przypadków nie rośnie na Węgrzech tak drastycznie. Modele matematyczne sugerują, że może się udać utrzymać liczbę przypadków w ramach możliwości systemu opieki zdrowotnej.
28 marca 2020 Od dzisiaj wchodzi w życie rozporządzenie węgierskiego rządu o ograniczeniach swobody przemieszczanie się, zgodnie z którym każdy jest zobowiązany do sprowadzenia swoich kontaktów socjalnych do minimum - z wyjątkiem żyjących w tym samym gospodarstwie domowym - przestrzegając zachowanie przynajmniej 1,5 metra odległości od drugiego człowieka. Obowiązuje to również w środkach transportu publicznego.
W tym roku oficjalne obchody Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej z udziałem najwyższych władz państwowych miały się odbyć na Węgrzech, w XXI. dzielnicy Budapesztu znanej jako Csepel. Z wiadomych powodów nie odbyły się. Zamiast tego przez cały dzień na Budapeszt spadały grube płatki śniegu, pokrywając białym całunem ślady jeszcze co nie pozostawione. W internecie trochę wiało, ale nie na tyle, by rozwiać moje wątpliwości, co do stanu gotowości naszego oręża w wirtualu.
Właśnie rozpoczął się weekend, o czym prawie żeśmy zapomnieli - dzieci do szkoły nie chodzą, a my siedzimy z nimi w domu. Nasza szkoła, a przynajmniej te klasy, do których uczęszczają nasze dzieci, powolutku wdraża nauczanie na odległość. Prac domowych jest niewiele, ale i do nich trudno się zabrać. Preferowane są wszystkie inne czynności, a najchętniej w minecrafcie.
O tej porze roku i przy takiej pogodzie (w południe w słońcu jest ok. 20 stopni) ulice Budapesztu zwykły być pełne życia.
Na Węgrzech początek tego tygodnia to pierwszy dzień, gdy milion dzieci nie wyruszyło z rana do szkół i przedszkoli.